Zebranie Wspolnoty - 15.03.2012r.

[marmocik]

Witam,
Jak zapewne Panstwo wiecie w czwartek mamy zebranie wspolnoty. Macie jakies przemyslenia o czym powinnismy tam porozmawiac?

Kilka moich propozycji:

-uwaga do samego zarzadcy, firmy BIMON. Ja rozumiem, ze nowy blok itd ale odnosze wrazenie, ze poza wrzucaniem oplat do skrzynek nic sie nie dzieje. Wokol bloku syf, nie zamiecione, na klatkach to samo. Nie wiem jakie sa ich kompetencje w tym zakresie ale developer postawil Nas przed faktem dokonanym, ze to jest nasz zarzadca. Jesli nie uslyszymy konkretow mamy prawo jako wspolnota wypowiedziec umowe i zrobic przetarg na nowego.

-parkingi. Propozycja bramek parkingowych dla zainteresowanych lub ewentualnie zakaz wjazdu (nie dotyczy mieszkancow) lub znak zakaz zatrzymywania sie i postoju pod klatkami (glownie D i E)

-rozliczenie ciepla. Wiele mieszkan stoi pustych. Ja na pietrze mieszkam sam ale spisujac sobie licznik zauwazylem, ze mieszkania obok mnie (puste) maja wieksze zuzycie ciepla. Przydaloby sie spytac kto zaplaci za te puste sauny w ogolnym rozliczeniu. Jesli to mieszkania z puli miejskiej moga chciec sie tego wyprzec.


Chwilowo nic wiecej nie przychodzi mi do glowy, do czwartku zostalo troche czasu wiec moze ktos jeszcze cos zaproponuje.

Pozdrawiam!

[arekpol]

Osobiście wolał bym gdyby miejsca postojowe nie były przypisane, poprostu kto pierwszy ten lepszy a zlikwidowalo by to konflikty mieszkańców w tej kwestii. Sam mam miejsce nie daleko klatki ale wkurza mnie ciągle informowanie gości żeby nie stawiali na miejscach przy klatkach bo mogą zostać zastawieni albo nie wiadomo co. Bramki nie chciało by mi się cały czas zapinać i odpinac. Może wystarczyły by tabliczki z napisem "miejsce prywatne" tak jak to jest na osiedlu milym.

Pozatym zgadzam się z reszta propozycji Mamrocika Rzeczywiście Bimon nie robi nic poza wrzucaniem rachunków.

[marmocik]

[arekpol]

Rzeczywiście. A te tabliczki z napisem "miejsce prywatne"? Nie ogromny koszt a na osiedlu milym się sprawdza

[marmocik]

Niby dobre, ale prosze mi wierzyc, ze otwieranie i zamykanie bramki to zaden klopot a tabliczek tez moze ktos nie uszanowac. Bramki przynajmniej nikt nie sforsuje, no chyba, ze czolgiem. Bardziej martwi mnie jak oduczyc parkowania na chodniku pod klatka, ale to chyba juz kwestia kultury

[marmocik]

Ale za co mandatow? Poki co te drogi nie sa w zaden sposob oznakowane. Zadnych zakazow czy nakazow, wiec wlepienie mandatu moze byc trudne

[kasik810]

[marmocik]

Kiedys probowalismy wezwac straz miejska do miejsca w ktorym pracuje bo ktos ciagle samochodem podjezdzal prawie pod drzwi wejsciowe do budynku. Dowiedzielismy sie, ze to teren placowki wiec musimy sobie sami z tym radzic. Obawiam sie, ze w przypadku wspolnoty mieszkaniowej moze byc podobnie. No ale prosze probowac ;p

[arekpol]

Ty Kasik nie masz innego celu w życiu? Tylko ciągle o tych mandatach nawija i te zdjecia... Tragedia. Przyjdź na spotkanie to podyskutujesz o swoich mandatach.

jeśli chodzi o stawanie przy klatkach to chyba w którymś z bloków obok też mieli taki problem i załatwili go jakims znakiem zakazu, dokładnie nie pamiętam. Ale o tym faktycznie też można wspomnieć.

[kasik810]

[arekpol]

Przecież zaproponowałem podwozke. Przyszła by Sąsiadka na spotkanie z aparatem i zdjęciami...
Uważam ze donoszenie na policje to nie rozwiązanie. Trzeba to ugodowo zalatwiac i poruszyc na spotkaniu. Wspólnota musi się zajmować problemami lokatorów

[kasik810]

[nikita8]

[kasik810]

[arekpol]

dobrze kombinujesz